Hej Guziczki.
Przeglądając ostatnio internet w poszukiwaniu inspiracji, natknęłam się na bardzo niepokojące informacje odnośnie zakupów sukni ślubnych w sieci. Mówiąc krótko, kreacja nie zawsze zgadza się z opisem lub zdjęciem ? Po dokładniejszym przeszukaniu internetowych odmętów z detektywistyczną dociekliwością, ustaliłam że taki proceder nie jest rzadkością! Dlatego moim obowiązkiem oraz powinnością jest podzielenie się z Wami kilkoma „perełkami” na które się natknęłam.
Galerię tych pięknych zdjęć nazywam dumnie „Oczekiwania vs. Rzeczywistość vol.1”.




















Rozbawiło mnie to zestawienie 🙂 Ale takie są fakty! Ile razy się “nacinamy” kupując coś znacznie taniej… Czasami nie warto, bez przymiarki 😉
wydaje mi się, że niewiele osób decyduje się na kupno sukni ślubnej przez internet 🙂 ale co samych zdjęć – różnice między tym, co na stronie, a tym, co po odebraniu przesyłki, potrafią być ogromne. dlatego dość mocno wzbraniam się przed zakupami w azji (choć ich pomoc przy aranżowaniu sali wg najnowszych trendów: https://magazyn-slubny.blogspot.com/2018/02/top-5-aranzacji-sal-weselnych-2018.html mogłaby być nieoceniona), bo nie dość że wysyłka trwa długo, to potem można nie wiedzieć, co z tymi rzeczami zrobić poza schowaniem głęboko w szafie 😛
Pierwsze co przyszło mi do głowy jak zobaczyłam te zdjęcia to kupowanie sukienek ślubnych na ali haha